Kim jestem i dlaczego stworzyłam „Kreatywne Pole”?
fot. Marianna Łakomy
Witam Was, krótko o mnie:
Nazywam się Pola Lisowska, ukończyłam niszową, holenderską Uczelnię „School of Form” na kierunku Domestic Design (tworzenie przedmiotów i projektowanie przestrzeni życiowej).
fot. Marianna Łakomy
- Pracowałam w wielu ośrodkach i firmach dedykowanym rozwojowi dzieci, miałam możliwość poznania potrzeb rynku i w odpowiedzi na nie otworzyłam firmę skupiającą się na edukacji artystycznej najmłodszych i uwrażliwianiu ich na piękno przyrody. Pragnęłam stworzyć alternatywę dla popularnych, kolorowych i pstrokatych animacji. Wierzę że uwrażliwianie dzieci na estetykę, otaczanie ich naturą, stonowanymi kolorami i zróżnicowaną fakturą przedmiotów, wpływa na nie kojąco i wyciszająco, tym samym dając im POLE do KREATYWNEGO rozwoju i twórczości. Takim oto sposobem moje hobby, stało się moją wymarzoną pracą =)
Co Nas wyróżnia?
fot. Marcin Baliński Fotografia
- W dzisiejszych czasach łatwo stworzyć produkt/usługę w konwencji fast foodu: tanie, plastikowe półprodukty, szybki efekt, masowy odbiorca, a w rezultacie niezbyt satysfakcjonująca całość. Odpowiednikiem w animacjach są kolorowe chusty, uśmiechnięte klauny, bańki mydlane i kolorowe dmuchańce. Jednak powoli wraca kultura dbania o siebie i życia zgodnie z naturą… W odpowiedzi na potrzeby panujących trendów – powrotu do natury, stylu boho, estetyki rustykalnej, skandynawskiego spokoju i potrzeby tworzenia rękodzieła oraz otaczania się unikatowymi przedmiotami, stworzyliśmy mobilne animacje i warsztaty, które swoją estetyką nie narzucają się, tworząc wspaniałe POLE do rozwoju KREATYWNOŚCI.
Co jest dla Nas najważniejsze ?
fot. Marcin Baliński Fotografia
- Najważniejszy w animacjach jest kontakt z dziećmi. Nasza kadra ma duże doświadczenie w pracy z najmłodszymi ale przede wszystkim dziewczyny kochają to robić ❤️❤️❤️
Mimo że często zapraszacie Nas do dostojnych i dystyngowanych restauracji i hoteli, jesteśmy zdania że turlanie się z podopiecznymi i łaskotanie ich to zawsze podstawa dobrej zabawy!
Czy to w domu czy na oficjalnej kolacji weselnej – a co tam, dzieci i animatorzy mają swoje prawa!